CZYTASZ = KOMENTUJESZ :)

7 maja 2012

Rozdział 2


            Lekcje minęły mi bardzo szybko. Może dlatego, że wszystkie przegadałam z Harrym, a przerwy spędzaliśmy całą paczką ? Mniejsza o to. Po pięciu minutach przedzierania się po korytarzu dotarłam z Hazzą do umówionego miejsca, gdzie wszyscy już na nas czekali.
-Ja chcę do domu ! Jestem głodny ! – jęczał Niall .
-Przed chwilą zjadłeś moje kanapki, a poza tym  to jest mi bardzo przykro bo następny autobus mamy dopiero za godzinę, więc myślę, że szybciej dojdziemy na piechotę. – powiedział Liam.
Sama nie wiem czemu ale miałam przeczucie, że z nim się najbardziej zaprzyjaźnię. Boże znowu gadam głupoty i to sama do siebie. Okej koniec Rose !
-Okej ja jestem za – powiedziałam, po czym dodałam – i Haroldzik też – na co ten spiorunował mnie wzrokiem.
-Hahahahahahhaahha, on ma rację trochę ruchu ci nie zaszkodzi- powiedział śmiejący się Lou.
-Człowieku z czego ty się tak śmiejesz cały czas ?- zapytałam.
-Teraz z tego jak powiedziałaś na Harrego, a normalnie to szczerze mówiąc  sam nie wiem z czego.  – odpowiedział na co wszyscy zaczęliśmy się znowu się śmiać.
-Ale ja na wiem na pewno, że masz doszczętnie zrytą psychikę – powiedziałam po czym wzięłam Harrego pod ramię – Idziemy mój książę ?
-Ależ oczywiście moja królewno – odpowiedział i wspólnie udaliśmy się w stronę wielkiej bramy, słysząc za sobą tylko ciche ‘uuuuu’
-Może pogramy w pytania ? – zapytał Niall po wejściu na chodnik.
-Ja zaczynam – powiedziałam szybko. – Jak się poznaliście ?
- Byłem w pracy mojego taty bo chciał żebym mu pomógł i przez przypadek wpadłem na Harrego który niósł pudła do nowego biura swojego taty.   Niestety cała ich zawartość się wysypała więc pomogłem mu ją pozbierać i zanieść, a następnego dnia poszliśmy razem na mecz bo nasi ojcowie którzy podobno też się przyjaźnią nie mogli. Kilka dni później przedstawiłem Harremu resztę i po tygodni może dwóch doszliśmy do wniosku, że fajnie by było tak razem zamieszkać szczególnie, że i tak potrzebowaliście  kilku współlokatorów. – opowiedział mi Liam. – Teraz ja. Więc… kiedy przyjechałas do Londynu ?
-Moje rzeczy przyjechały do waszego domu już w tamtym tygodniu, a ja  przyleciałam dopiero wczoraj więc cały dzień spędziłam  z rodzicami.
- Jaki jest twój ulubiony kolor ? –tym razem pytał Zayn
-Oczywiście taki jak Harrego czyt zielony.
-Masz  rodzeństwo ? – pytał Niall
-Niestety nie ale zawsze chciałam mieć siostrę najlepiej w moim wieku. 
-Czy nigdy nie mieliście ochoty spróbować ? – tym razem to był Louis, a powiedział to zwracając się do mnie i Harrego.
-Ale czego ?  - powiedzieliśmy jednocześnie na co reszta się zaśmiała.
-No przecież rzadko się zdarza, że dziewczyna i chłopak, którzy są najlepszymi przyjaciółmi nie  zakochują się w sobie…
-Aaaaaa o to chodzi. – powiedziałam, bo Harry najwyraźniej jeszcze nie do końca rozumiał o co mu chodzi – Oczywiście, że próbowaliśmy, ale po miesiącu wspólne doszliśmy do wniosku, że jesteśmy tylko, albo nawet aż najlepszymi przyjaciółmi i nic tego nie zmieni.
Rozmawialiśmy jeszcze chwilkę śmiejąc się i wygłupiając. Doszliśmy do jakiegoś  domu pod, którym chłopcy się zatrzymali.  Stanęłam na chwilę pod naszym nowym domem i zaczęłam się mu przyglądać.  Był to duży dom jednorodzinny nie odróżniający się za bardzo od innych. Wywnioskowałam także, że znajduje się on w porządnej dzielnicy co jest raczej dobre.
- I jak ci się podoba nasz wspólny dom ? – spytał Harry.
-Jest śliczny. – odpowiedziałam dając mu całusa w policzek – Ale teraz chciała bym wejść do środka i zobaczyć jak urządziłeś mój nowy pokój.
Weszliśmy do środka i już na pierwszy rzut oka można było dostrzec, że dom jest umeblowany bardzo nowocześnie i ładnie. Duży salon był połączony z kuchnią. Te oba pomieszczenia były tak ślicznie umeblowane, że przez chwilę stałam z otwartą buzią.
-Chodź, oprowadzę cię – powiedział Liam łapiąc mnie pod ramię i zamykając buzię.
Okazało się, że na całym parterze znajdują się takie pomieszczenia jak mini siłownia, schowek, pralnia czy pokój gościnny, ale najbardziej zaciekawiły mnie wielkie szklane drzwi które prowadziły do jeszcze większego ogrodu. Kiedy do niego weszłam w oczy od razu rzuciła mi się piękna altanka opleciona równie pięknymi różami, stojąca pod ogromną wierzbą która dawała jej dużo cienia. Z drugiej strony wielkiego drzewa znajdywał się duży basen. Następnie zaczęliśmy zwiedzać piętro. Już wchodząc po schodach zauważyłam, że jest sześć drzwi ,każde  z nich ma inny kolor. Zaczęliśmy od pokoju Zayna w środku dominowała biel i czerń, a po jego wystroju mogłam stwierdzić, że Zayna ma bardzo dobre wyczucie stylu.  Następny był Niall i jak się okazało dzielił on łazienkę z Zaynem. Jego pokój był urządzony bardzo artystycznie, a najfajniejsze jak dla mnie były trzy różne gitary stojące pod ścianą.
-A teraz zmierzamy do pokoju twojego przyjaciela i Lou… Także przygotuj się psychicznie. – powiedział po czym weszliśmy do pokoju Hazzy… Mogłam się spodziewać wszystkiego ale nie tego…

***

Mam już trzeci rozdział ale muszę go jeszcze przepisać i dopiero zacznę dokańczać rozdział czwarty, bo mam dopiero początek xx


8 komentarzy:

  1. No zaczyna się robić coraz ciekawiej ;D Pisz bo nie mogę się doczekać ;**

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Już przepisałam połówkę trzeciego rozdziału i napisałam w zeszycie 1/3 czwartego. Na początku może być trochę nudne, bo skupiłam się bardziej na zapoznaniu z bohaterami, ale cieszę się, że ci się podoba :D

      Usuń
  2. Świetnie się zapowiada :D Czekam na następny i jeśli się zgodzisz to polecę twojego bloga pod moim nowym rozdziałem xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że się komuś podoba i nie mam nic przeciwko temu żebyś go poleciła . :>

      Usuń
  3. Na prawdę świetny rozdział :) Czekam niecierpliwie na następny ijeśli masz ochotę i czas wpadnij na mojego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) Jednego z twoich blogów czytam i jest naprawdę świetny, a drugiego na pewno przeczytam :D

      Usuń
  4. Zajebisty *.* Czekam NN :)
    @nikaxx_official :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Super Zośka.!!
    Genialne.
    Ciekawe co zobaczyła.
    Czekam na nn.
    Ola ; *

    OdpowiedzUsuń