Jest wrzesień 2010 roku. Jak dla
mnie i mojego najlepszego przyjaciela to początek liceum, w nowym wielkim
mieście. Nie widziałam się z nim całe wakacje, ale przecież teraz mamy
zamieszkać razem z jego nowymi przyjaciółmi. Jego ociec przed kocem roku
szkolnego dostał awans i polecenie natychmiastowej przeprowadzki do Londynu. Na
szczęście moja mama także nie dawno dostała taką ofertę, i tak właśnie
znalazłam się w tym wielkim mieście w, którym jeszcze nikogo nie znam…
***
Z góry przepraszam za błędy ortograficzne :) I proszę o komentarze bo muszę wiedzieć czy opłaca się pisać
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz